Davisa albo
Dwight Howard który w obronie wygląda jakby mierzył co najmniej 213 cm - w ataku zamienia się w tym sezonie w Big Baby'go Davisa albo Jasona Maxiella próbujących głową przebić mur wyższych obrońców. Zwróćcie uwagę, ale gdy Howard mija linię środkową jego wzrost zmienia się o jakieś 10 cm. Musicie się przyjrzeć. To rzadko spotykany przypadek w historii NBA, ale np sir Charles Barkley miewał zupełnie odwrotnie - dostawał centymetrów w ataku, zabierało mu w obronie.